Z
niesamowitym nadzieniem w środku. To jest
rzeczywiście coś, co mój Mąż kocha. Myślę, że nie tylko on. Masło
orzechowe i krem z orzechów laskowych i czekolady. Tak, to jest
trochę ciężkie Jednak w
smaku jest doskonale wyważone. Słodycz z
masła orzechowego i kremu z orzechów laskowych i czekolady jest przełamana
kwaśnymi powidłami domowowej roboty. Całość
polana polewą nugatową. Z masy
marcepanowej wycięłam ozdobne motylki dla solenizantki, który ułożyłam na
wierzchu.
*
Wszystkiego
najlepszego!
Do przygotowania ciasta potrzebujemy:
- kostkę masła
- niepełne 2 szklanki cukru (ja daję ok 1 szklanki)
- cukier waniliowy
- 2 łyżki kakao
- 1/2 szklanki czerwonego wina/soku owocowego (jeżeli pieczemy dla dzieci)
- 2 szklanki mąki
- 4 całe jajka
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
W garnku gotujemy masło, cukier, cukier waniliowy i wino. Wszytko podgrzać aż konsystencja będzie
jednolita, zmniejszyć ogień i gotować dalej. Alkohol powinien odparować. W przypadku, gdy zamiast wina dajemy sok owocowy,
gotować krócej.
Oczywiście zrezygnować w tym wypadku z większości cukru, jak nie z całego. Do miski wbić jajka, wsypać mąkę z proszkiem. Dodać ostudzoną masę czekoladową. Dokładnie wymieszać, aż masa bedzie jednolita i bez grudek. Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wylać ciasto do formy. Piec w 180 stopniach z termoobiegiem - 40 minut minimum.
Oczywiście zrezygnować w tym wypadku z większości cukru, jak nie z całego. Do miski wbić jajka, wsypać mąkę z proszkiem. Dodać ostudzoną masę czekoladową. Dokładnie wymieszać, aż masa bedzie jednolita i bez grudek. Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wylać ciasto do formy. Piec w 180 stopniach z termoobiegiem - 40 minut minimum.
*
Pokroić ciasto na cztery równe warstwy. Jednen blat ( górę dolnego) posmarować masłem orzechowym (dodałam dodatkowo kilka batoników karmelowo orzechowych, ale jeśli chcesz możesz użyć czekolady z orzechami ziemnych lub coś podobnego) i drugi blat ciasta posmarowac grubo kremem z orzechów laskowych i czekolady. Skleić ze sobą (zdjęcie 3).
Górę drugiego blatu posmarować grubo powidłami. Z pozostałymi dwoma blatami ciasta postąpic jak w przypadku dwóch pierwszych i położyć na warstwie powideł. Wierzch polać czekoladą i równomiernie rozprowadzić po górze i na bokach. Udekorować według uznania.
Ale bym zjadła dzisiaj taki duży kawałek. Wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńWow poproszę kawałek, wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuń